Witam, W dniu dzisiejszym pojechałem na stacje LPG zatankować butlę gazową. Po jej nabiciu na dystrybutorze wyskoczyła kwota 9.15, a sprzedawca zażądał 13 zł, ale pomijając to. Dałem mu banknot 100 zł, a on stwierdził, że nie ma jak wydać. Stwierdziłem, że to nie mój problem i on ma mi wydać. Sprzedawca skwitował, że " jak ci nie pasuje to spier....j" i schował nabitą butlę. Pojechałem rozmienić pieniądze i wróciłem dając mu 13 zł on dał mi butlę. Poprosiłem o paragon , a on na to, że mi nie da. Co w takiej sytuacji.????????????
OSTATNIA ODPOWIEDŹ
Od takich sytuacji jest urzad skarbowy.
To pytanie jest związane z hasłami paragon.