W sklepie ,jak i na zapleczu panuje totalny brud.Z sufitu odpadają panele.Myszy na półkach zajadają się leysami.Obsługę sklepu stanowią dwaj na czarno zatrudnieni chłopcy.Właścicielka jest agresywna i wulgarna.Na ogół zawsze wejścia do sklepu pilnuje zawiany menel.Czy jest na to jakiś sposób ?
.