Rate this post

Naturalnym etapem w życiu człowieka jest chęć stworzenia rodziny. Wiąże się to jednak często z postawieniem do góry nogami metod w zakresie takich kwestii, jak: finanse, ekonomia, zarządzanie czasem i pieniędzmi. Ekonomia singla i głowy rodziny drastycznie się różni. Ekonomia singli ogranicza się do inwestowania w siebie. Determinuje też zakres obowiązków i ogranicza sferę wydatków. Dziecko jest członkiem rodziny, który wymaga nakładu czasowego i finansowego Prawdą jest że odkąd decydujemy się na dziecko ekonomia naszego domu kręci się wokół jego potrzeb. W okresie prenatalnym wymaga ono mnóstwa badań i regularnych, lekarskich kontroli. Noworodek, oprócz stosu pieluch i litrów mleka, wymaga środków pielęgnacyjnych i całego szeregu szczepień, oraz, oczywiście licznych wizyt lekarskich. Są o wydatki, które stanowią minimum w opiece nad dzieckiem. Nie licząc już wózka, łóżeczka i ubranek. Ekonomia domowa wymaga transformacji. Niestety dla wielu z nas, posiadanie dziecka to też inwestycja.