Witam. Jestem zatrudniony na najniższą krajową jako umowa o pracę. Pracodawca pobiera oprócz podstawowych składek ZUS dodatkowo pobiera nam jeszcze 360 zł twierdząc że tak trzeba. Czyli najnizsza to 1630 - 360 za coś czego nikt w zakładzie pracy nie rozumie Twierdzi że prawidłowo powinien odciągnąć około 600 zł . Koszta zatrudnienia pracownika ponosi pracodawca. W żadnym innym zakładzie nie ma tak że dostaje się poniżej najniższej krajowej bo niby taki jest przepis. Proszę o pomoc o co chodzi i co z tym faktem zrobić
To pytanie jest związane z hasłami wynagrodzenie.