witam, razem z 2 jeszcze kolezankami pracujemy w kawiarni, od 2 tygodni nie mamy kontaktu zadnego z szefem , jest on ze szczecina i ogolnie rzadko kiedy sie odzywal,przyjezdzal tylko kierwonik na weekend a tak to same bylysmy, nie odpowiadalo to nam, ale nic nie moglysmy zrobic, od 2 miesiecy nie mamy umowy, teraz powinna juz byc na czas nieokreslony, pytalysmy o nia to ciagle nas zwodzil, coraz rzadziej z nim rozmawialysmy, zero zainteresowania swoim interesem, martwilysmy sie ze nie mam umow ale ciagle myslalysmy ze w koncu je dostaniemy, az do teraz gdy wogole kierownik nie przyjechal na weekend bo mu szef nie kazal, nie mozemy zamowic towaru od miesiaca, juz nie mamy czym handlowac, szef wogole juz nie odpowiada, sanepid wyslal upomnienie ze lokal ma byc zamkniety w ciagu 7 dni, ciazy komornik, okleil sprzet, martwimy sie ze stracimy prace z dnia na dzien i nie dostaniemy teraz wyplaty ktora ma byc wyslana dla nas 10, czujemy ze lokal zostanie zamkniety, nie wiemy co mamy robic, kierownik nie jest w stanie nam pomoc, nic nie mowi co sie dzieje, prosimy o porade.
To pytanie jest związane z hasłami pracownicy, umowa, wynagrodzenie.