Na umowie mam napisane, że wynagrodzenie dostaję do 10-ego każdego miesiąca, a wynagrodzenie za grudzień dostałam dopiero 18 stycznia, a za styczeń powinnam dostać do 10-ego lutego, a dostałam dopiero na początku marca. Zanim poszłam na zwolnienie dostawalam pieniądze normalnie, a nawet wcześniej, a gdy byłam na zwolnieniu to pracodawca robił to celowo. Nawet powiedział, że jak oddam klucze od salonu to dopiero dostanę pieniądze. Dostaję pieniądze na konto więc mam dowód kiedy był przelew.
.