Pisze jeszcze na ten temat bo jakoś nie mogę tego ogarnąć.Pisałam o wynagrodzeniu zasadniczym innym niż wynagrodzenie brutto.Chodzi o to że owszem miałam jeden dzień urlopu na żądanie ale jak to możliwe że za miesiąc pracy naliczono mi 4 dni urlopu(mam ponad10 lat pracy ale na moje to za dużo-zrezygnowałam z tej pracy bo zbyt dużo niejasności)a kwota jaka została naliczona za ten urlop to 88,90(jeśli tak miało by być to za 4 dni-90 zł to prawie tydzień pracy)Bo jest wypisane przy wypłacie: wynagrodzenie zasadnicze;1622,70 za urlop 88,90 premia uznaniowa 243,40 razem 1955,00 wypłacono 1418,13 a w umowie jest wynagrodzenie brutto 1700 Czy to wszystko się zgadza bo dla mnie tu jest chyba coś nie tak? Jeśli ktoś mógłby mi objaśnić to będę wdzięczna.
.