Jestem tancerką od kilkunastu lat...w Białymstoku skąd pochodzę otworzył się nowy klub z tańcami burleskowymi. W pełni jestem świadoma czym są tańce burleskowe, oraz że mają zalążek erotyki z doprowadzeniem widza do niedosytu oraz oczywiście nie pokazywania intymnych części ciała. Za nockę miałam dostawać min 100zł. Co się okazało pieniędzy nie dostałam, umowy również o co się ubiegałam bo jednak ważne było dla mnie chociażby ubezpieczenie. Pracowałam tam prawie 2 mies czekałam do momentu aż mi wypłacą i po prostu się zmyć, niestety tak się nie stało. Do tego wszystkiego szefowie wymagali ode mnie abym podchodziła do stolików, przy których siedzieli Panowie i narzucała się im, czyli pozwolić dotknąć się za rękę i naciągać ich na drinki.Kiedy jedna z dziewcząt powiedziała, że Panowie są zupełnie spłukani i przyszli tylko pooglądać szef powiedział cytuję<
.