Przez 1.5 roku pracowałam na umowe zlecenie za 5 zł za godz. Zwolniłam sie 24 kwietnia , kierowniczka nie przeprowadziła inwentaryzacji. Dopiero po moim odejściu zaczęła nabijać paragony na to co jej brakowało. twierdzi że nie należą mi sie pieniądze czyli 502zł które powinna mi zaplacić bo były braki. moje pytanie czy można nie przeprowadzić inwentaryzacji w dniu odejścia pracownika a potem go obciążąć za rzekome braki.
.