Witam. Od września zeszłego roku byłam na świadczeniu rehabilitacyjnym. Świadczenie miałam przyznane na 5 miesięcy. W trakcie tego świadczenia zaszłam w ciążę. Okazało się, że ciąża jest zagrożona, co nie pozwoliło mi wrócić do pracy po zakończeniu świadczenia. Niestety nie zrobiłam ani jednego dnia przerwy między świadczeniem, a L4 z powodu zagrożenia ciaży. Po miesiącu pracodawca powiadomił mnie, że nie należy mi się zasiłek chorobowy i muszę złożyć dokumenty o przedłużenie świadczenia. Wystąpiłam zatem do pracodawcy z prośbą o wypełnienie mi druków NP7 i N10, które muszę złożyć do Zusu. Minęły już dwa tygodnie, gdy złożyłam tą prośbę, a dokumentów od pracodawcy nadal nie otrzymałam. Niestety nie mam możliwości pojechania po nie same, choćby ze względu na stan zdrowia, a pracodawca ma siedzibę w innym mieście. Na moje pytania, czy w ogóle dokumenty zostały do mnie wysłane, nie otrzymuję żadnej odpowiedzi. W jaki sposób mogę rozwiązać tą sprawę z pracodawcą? W sumie zmusić go do niczego nie mogę, bo niby jak. Ale to chyba jego obowiązek i nie powinien robić mi z tego powodu żadnych problemów, a mam wrażenie, że celowo tak się dzieje. Proszę o podpowiedź co mogę w takiej sytuacji zrobić?
To pytanie jest związane z hasłami dokumenty, pracodawca, rehabilitacyjne, świadczenie.