Moja córka od kilku dni pracuje w ośrodku kolonijnym jako kelnerka,5 kelnerek obsługuje 320 dzieci podczas każdego z 3 posiłków.Córka pracuje po 9 godzin dziennie.Właściciela poznałam dzisiaj,miły człowiek,kulturalny.Nie ma zamiaru podpisać żadnej umowy.A 5 kelnerek mieszka w ciasnej ,starej i zagrzybionej przyczepie kempingowej,widziałam w swoim życiu różne ludzkie nory,ta należy do tych najgorszych.Jak to zmienić?Porozmawiać z pracodawcą? zgłosić PIP?Ile kosztuje łóżko kolonisty w jasnym pokoju?Gdyby córka pracowała hipotetycznie 24h/dobę mogłaby liczyć na takie łóżko panie pracodawco?
OSTATNIA ODPOWIEDŹ
zwolni córkę
POZOSTAŁE ODPOWIEDZI
Zdecydowanie zgłosić do PIP. To są nieludzkie warunki! Spróbuj postraszyć pracodawcę zgłoszeniem do PIPu, że zatrudnia kelnerki na czarno, a prawdopodobnie złapie się za głowę i przygotuje umowy.
To pytanie jest związane z hasłami nieuczciwi pracodawcy, traktują pracowników jak posłuszne zwierzęta.